Nowy kominek i woski Yankee Candle

Witajcie kochane! 

Od kilku już dni, praktycznie cały dzień spędzam w łóżku z gorącą herbatą i koniecznie przyjemnie ciepłym kocykiem który umili mi te dni. Nie cierpię być chora! I na dodatek opuściłam wczorajsze zajęcia Zumby z czego oczywiście dumna nie jestem. :( Nawet zrobiłam sobie wczoraj pyszny rosół według zaleceń mojej mamy, który mam nadzieję szybko postawi mnie na nogi! :) 

Dzisiaj nie wytrzymałam, kiedy widziałam piękną słoneczną pogodę zza okna. I namówiłam mojego chłopaka żebyśmy wybrali się na Stary Rynek, początkowo nie był zachwycony jednak ostatecznie przekonała go możliwość zjedzenia jego ulubionego spaghetti w Piccolo. Osoby studiujące w Poznaniu pewnie wiedzą co to za miejsce! A jeśli nie, zapraszam na ich stronę internetową <klik>, mają przepyszne włoskie jedzenie, świetne sałatki a ceny są bardzo przystępne. 

Natomiast mój humor znacząco poprawiła wizyta w Poznańskiej Mydlarni gdzie jest bardzo dużo tak cudownych rzeczy, że mogłabym spędzić tam chyba cały dzień. Do tego jest tam przemiła Pani która jak widać uwielbia opowiadać o tych wszystkich cudeńkach. Tutaj również zapraszam was na stronę Poznańskiej Mydlarni. <klik>

Rzeczą która najbardziej poprawiła mi humor jest mój najnowszy nabytek o którym już od dawna marzyłam - kominek Yankee Candle. Kupiłam również kilka wosków, o których chciałabym wam dalej co nieco napisać! :) 

Kominek stanowi przepiękną dekorację każdego pomieszczenia. Jasny płomień świeczki odbijający się od delikatnych ścianek tworzy niesamowity blask. Świeca wstawiona do kominka, to nie tylko element dekoracyjny, jej ciepło stopniowo rozgrzewa woski zapachowe wypełniając pomieszczenie łagodnym zapachem.

To chyba najbardziej klasyczny z kominków Yankee Candle. Bardzo zależało mi żeby był jak najbardziej prosty i idealnie dopasował się do mojego pokoju. Kosztował 35 złotych.

I jest w prost idealny, strasznie się z niego cieszę! :)

Oczywiście nie zabrakło również nowych wosków. Wybrałam 4 zapachy które najbardziej mi się spodobały. Tym razem postawiłam na bardziej rześkie zapachy które od dawna chciałam wypróbować. :) Każdy z wosków kosztuje 5,80 zł. 

Black Coconut

Czarny Kokos od Yankee Candle to wspomnienie zachodu słońca na odległej tropikalnej wyspie, gdzie powietrze wypełnione jest zapachem palm kokosowych i drzewa cedrowego.

Dzięki zastosowaniu naturalnych ekstraktów zapach będzie tak samo intensywny przez cały okres spalania. 

Soft Blanket
Rozgrzewający, bogaty i zaskakujący zapach rozgrzanego bursztynu, wanilii i cytrusów. Niespodzianka dla wszystkich fanów ciepłych, pobudzających zapachów. Ogrzej się przy aromacie świecy, która przeniesie cię myślami na gorący piasek tropikalnej  wyspy, gdzie znajdziesz cudowne ciepło i wspaniały aromat żywicy, dzikiej wanilii i limonek. 

Midsummer's Night
Jak pachnie prawdziwy mężczyzna? Dla każdej kobiety pewnie inaczej. Są jednak zapachy, które bezwiednie kojarzą się typowo męsko. Taki właśnie aromat odnajdziemy w świecy Sen nocy letniej, która łączy zapachy przypraw korzennych, piżma, paczuli, szałwii i mahoniowej wody kolońskiej. To idealny aromat dla wszystkich fanów zdecydowanych i silnych skojarzeń. 

Lake Sunset
Poczuj piękno złocistych promieni słonecznych chowających się za horyzontem, zanurz się w błękitnych wodach i podziwiaj piękno otaczającej Cię natury.
Ten zapach to subtelne przypomnienie, że musimy zwolnić, zastanowić się i docenić każdą chwilę.
Zapach ten to mieszanka słodkiego piżma wzbogaconego rześkim powietrzem. 

 źródło: http://zapachdomu.pl/

To już wszystko w dzisiejszym poście. A ja uciekam dalej pod kołderkę, no może po drodze zrobię sobie kolejną ciepłą herbatkę! A w kominku już się pali Midsummer's Night - jest bardzo klimatycznie i co dziwne pomimo zatkanego nosa bardzo wyraźnie czuję ten zapach! :) 

Macie jakieś swoje ulubione tarty z YC? :) 

Podzielcie się! Najchętniej wypróbowałabym wszystkie! :) Ale po kolei ;p 

W ogole co sądzicie o świeczkach i woskach Yankee Candle? :)

Uciekam i pozdrawiam cieplutko <3
Buźki :*