niedziela, 27 listopada 2016

Jedzenie kompulsywne.

Witajcie. 

Nie ukrywam, że trudny temat wybrałam sobie na powakacyjny powrót na bloga... Dlaczego trudny? Ponieważ jest on bardzo delikatny, natury bardziej psychologicznej niż tak naprawdę "jedzeniowej". Moim zdaniem, dotyczy on wielu osób, które nie do końca zdają sobie sprawę z tego typu zaburzenia, wmawiając sobie, że po prostu lubią jeść, lub też, że jedzenie je uspokaja. Ja również często spotykam się z tym u siebie, zawsze w momencie większego stresu, bądź zwyczajnej nudy chętnie sięgam po coś, chociażby do przegryzienia. Co niestety w konsekwencji prowadzi do dość poważnego zaburzenia odżywania jakim jest jedzenie kompulsywne. Zaburzenie nad którym oczywiście możemy zapanować i ostatecznie wyzwolić się od tego nawyku. Informacje co nam w tym pomoże i jak w ogóle "zdiagnozować" u siebie to zaburzenie, znajdziecie w dzisiejszym poście. Mam nadzieję, że temat wyda Wam się ciekawy, a postem w znacznym stopniu przybliżę Wam to zagadnienie i pokażę, że dla chcącego nic trudnego i możemy sobie z tym poradzić! Zapraszam...

Edit.
Wstęp napisałam już 2 miesiące temu i nawet nie zdajecie sobie sprawy jak długo zbierałam się do napisania tego posta. Jest to trudny temat, od którego jak widzicie sama się wzbraniam i sądzę, że to nie jedyny post który o tej właśnie tematyce, pojawi się w najbliższym czasie na blogu. Pozdrawiam! :*


W dzisiejszym poście chciałabym pokrótce omówić podstawowe cechy jedzenia kompulsywnego. Abyśmy w ogóle zrozumieli czym ono tak właściwie jest, co je wywołuje i jaki ma ono wpływ na naszą psychikę i organizm. Zamieszczę również krótki test, który pomoże Wam "zdiagnozować" u siebie to zaburzenie. Na koniec postaram się podać kilka przykładów, radzenia sobie z "napadami". Jednak do wielu kwestii wrócę jeszcze w osobnych postach i omówię je zdecydowanie bardziej dokładnie. 

Może zacznijmy od tego czym w ogóle jest jedzenie kompulsywne? 
Jedzenie kompulsywne - to zaburzenie odżywiania polegające na spożywaniu dużych ilości pokarmu w niekontrolowany sposób, bez odczuwania fizycznego głodu. Określane także jako "uzależnienie od jedzenia".


CHARAKTERYSTYCZNE OBJAWY

Objadanie się nie zawsze wynika z łakomstwa. Bardzo często jest ono przejawem głębszych problemów, takich jak zaburzenia nastroju, niezadowolenie z własnego ciała, czy trudności w radzeniu sobie z codziennymi stresami. Mówimy wtedy o jedzeniu kompulsywnym. Co może być typowe dla tego zaburzenia?

- okresowa utrata kontroli nad ilością spożywanego jedzenia
- jednorazowe spożywanie zbyt dużych (w stosunku do osoby odżywiającej się normalnie) ilości pożywienia
- jedzenie nawet wtedy, gdy nie jest się głodnym
- duże zainteresowanie jedzeniem
- trzymanie epizodów przejadania się w sekrecie przed innymi
- podczas "napadów" - spożywanie posiłków w sposób wyraźnie szybszy niż podczas normalnego jedzenia
- spożywanie pokarmów aż do wystąpienia przykrych objawów przejedzenia; 
- jedzenie w samotności, celem uniknięcia wykrycia zaburzania - uczucie wstydu i winy, występujące po napadzie
- uczucie obrzydzenia, poczucia winy i wstydu po przejedzeniu
- wahania wagi
- niska samoocena oraz utrata pociągu płciowego.

Jak widzicie charakterystycznych objawów dla jedzenia kompulsywnego jest bardzo dużo. Zatem dlaczego wciąż jest ono tak bardzo bagatelizowane?
Jeśli chcesz sprawdzić, czy jedzenie kompulsywne dotyczy także Ciebie, zachęcam do zrobienia krótkiego testu. 


TEST - Czy jesteś jedzenioholikiem?

1. Czy jem, kiedy nie jestem głodny, lub nie jem, podczas gdy moje ciało domaga się pożywienia?
2. Czy urządzam sobie uczty bez szczególnego powodu, jedząc czasem aż do momentu, gdy czuję się „napchany” lub wręcz chory?
3. Czy to, ile ważę, lub to, w jaki sposób jem, wywołuje we mnie uczucie wstydu, zakłopotania, poczucie winy lub wyrzuty sumienia?
4. Czy jem umiarkowanie w towarzystwie innych, aby później „dopchnąć” w samotności?
5. Czy moje podejście do jedzenia wpływa na moje zdrowie i na mój tryb życia?
6. Czy sięgam po jedzenie, gdy jestem pod wpływem intensywnych emocji – zarówno przyjemnych, jak i nieprzyjemnych?
7. Czy moje zachowania związane z jedzeniem unieszczęśliwiają mnie lub innych ludzi?
8. Czy kiedykolwiek próbowałem kontrolować wagę ciała poprzez stosowanie środków przeczyszczających lub moczopędnych, tabletek i zastrzyków odchudzających, nadmiernych ćwiczeń fizycznych, prowokowanie wymiotów lub uciekanie się do interwencji medycznych (w tym również chirurgicznych)?
9. Czy podejmuję próby kontroli wagi poprzez głodówki lub drastyczne ograniczanie ilości przyjmowanego pokarmu?
10. Czy snuję wizje i fantazjuję o tym, o ile lepsze byłoby moje życie, gdybym miał inną wagę lub nosił inny rozmiar ubrań?
11. Czy odczuwam potrzebę bezustannego żucia, picia płynów lub wkładania czegoś do ust – jedzenia, gumy do żucia, pastylek miętowych, cukierków?
12. Czy kiedykolwiek zjadłem jedzenie przypalone, zamrożone, zepsute, wyjęte ze śmietnika lub wzięte bezpośrednio z półki w sklepie?
13. Czy istnieją pokarmy, w przypadku których po zjedzeniu pierwszego kęsa nie jestem w stanie powstrzymać się przed dalszym jedzeniem?
14. Czy zdarzyło mi się kiedykolwiek stracić kilogramy dzięki diecie lub „utrzymywaniu kontroli” przez pewien czas, tylko po to, by zaraz potem zacząć objadać się w niekontrolowany sposób i /lub przybrać ponownie na wadze?
15. Czy zbyt dużo czasu zajmują mi rozmyślania o jedzeniu, dywagacje czy i co zjem, planowanie kolejnych diet lub ćwiczeń fizycznych, bądź liczenie kalorii?

Czy odpowiedziałeś "tak" na kilka z tych pytań? Jeśli tak, możliwe jest, że masz - lub jesteś na "najlepszej" drodze, by mieć problem z kompulsywnym objadaniem się.

Pewnie zastanawiasz się jakie są tego przyczyny? Oto kilka z nich.


PRZYCZYNY JEDZENIA KOMPULSYWNEGO

Nieprawdą jest, że osoba która "je za trzech" robi to, bo lubi! A przecież tak często spotykamy się z takimi reakcjami. Najczęściej są to głęboko ukryte potrzeby emocjonalne, z którymi dana osoba nie potrafi sobie poradzić. Zatem warto poznać najczęstsze przyczyny jedzenia kompulsywnego:

- brak akceptacji ze strony otoczenia - osoba która czuje się odepchnięta przez społeczeństwo, niezrozumiana, często szuka pocieszenia w jedzeniu
- smutek, ból, depresja - zajadanie smutków - osoba szuka w jedzeniu lekarstwa na ukojenie wewnętrznego smutku i bólu
- brak akceptacji samego siebie
- niezdrowe odżywianie się
- konflikty w rodzinie
- zbyt wygórowane ambicje, przeświadczenie, że muszę być we wszystkim najlepszy
- nierozwiązane problemy z dzieciństwa
- autoagresja.

Warto zapoznać się z mechanizmem kierującym tym zaburzeniem:


Znamy już przyczyny jedzenia kompulsywnego, lecz jak wiadomo długotrwałe niszczenie naszego organizmu niezdrowym i spożywanym w nadmiernych ilościach jedzeniem, niesie za sobą dużo negatywnych skutków. Warto abyśmy je dobrze poznali, może to właśnie one pomogą nam pozbyć się tego zaburzenia.


SKUTKI ZABURZEŃ ODŻYWIANIA

Nieprawidłowe nawyki żywieniowe mogą doprowadzić do wielu poważnych problemów zdrowotnych, m.in. cukrzycy, wysokiego ciśnienia krwi, wysokiego poziomu cholesterolu, chorób serca, nerek, problemów menstruacyjnych, zmęczenia i problemów ze snem.
Ponadto osoby cierpiące na zaburzenia odżywiania bardzo często wycofują się z życia towarzyskiego.  

Zaburzenia odżywiania to bardzo obszerny i naprawdę trudny temat. Te choroby są ciężkie nie tylko dla osób na nie chorujących, ale również dla ich najbliższych.
Jednak nie ma powodów do zmartwień, znając dobrze podłoże choroby i przede wszystkim uświadamiając sobie ten problem jesteśmy na dobrej drodze do wyleczenia. Które oczywiście jest możliwe, wszystko zależy od nas i od naszej silnej woli! Nie jestem specjalistą i oczywiście jeśli tylko podejrzewacie u siebie jakiekolwiek zaburzenie odżywiania zachęcam do skonsultowania się właśnie z nim. Tylko on pomoże Wam w pełni uporać się z problemem, a ja dziś podsunę Wam kilka sposobów na własną terapię. Mam nadzieję, że wykorzystacie ten post i świadomie podejdziecie do zadania.


LECZENIE ZABURZEŃ ODŻYWIANIA

Wbrew pozorom leczenie jedzenia kompulsywnego w zasadzie niczym szczególnym nie różni się od leczenia osób z anoreksją czy bulimią. Stosuje się leczenie indywidualne i w grupie wsparcia, i to do Was należy decyzja, w której z tych opcji będziecie czuli się najlepiej. Najważniejszym elementem leczenia jest psychoterapia, która ma na celu zwiększenie kontroli nad zachowaniami związanymi z żywieniem. Bardzo ważne jest przezwyciężenie nawyku przejadania się (przejęcie kontroli nad spożywanym jedzeniem) i nauczenie się zdrowych wzorców żywieniowych.

Kilka zasad które pomogą Ci kontrolować wagę i sposób odżywiania:
- prowadź dziennik w którym będziesz notować wszystko, co zjadłeś
- nie jedz na stojąco, celebruj posiłki
- jedz wolno
- nie kupuj produktów, które stanowią dla Ciebie pokusę nie do przezwyciężenia
- ćwicz regularnie
- w czasie jedzenia nie oglądaj telewizji, dzięki temu będziesz kontrolował ilość zjedzonego pokarmu
- unikaj przebywania w kuchni z wyjątkiem przygotowywania posiłków
- nie dokładaj sobie na talerz w czasie posiłków
- używaj mniejszych talerzy, porcje będą wydawały się większe
- znajdź inne sposoby niż jedzenia na nagradzanie się
- zachowaj cierpliwość we wprowadzaniu nowych nawyków żywieniowych


Jedzenie kompulsywne oczywiście można wyleczyć, jednak trzeba przygotować się na to, że wychodzenie z uzależnienia to długotrwały proces. Nie wolno jednak się poddawać! Zdrowe odżywianie i zdrowe relacje z jedzeniem gwarantują nam świetne samopoczucie i piękną sylwetkę na długie lata. Dlatego warto o to zawalczyć! To my kierujmy swoim życiem i nie pozwólmy, aby cokolwiek przejmowało nad nim kontrolę.
Mam nadzieję, że post okazał się przydatny i otworzył niejednemu z Was oczy. Ja wiem jedno, chcę i muszę z tym walczyć!!! Więcej na pewno w kolejnych postach! Mam nadzieję, że już niedługo :)



Buziaki!!! 
Ania 

45 komentarzy:

  1. Bardzo dobrze i precyzyjnie przedstawiony problem!!!Uswiadomienie sobie problemu, to połowa sukcesu w trudnej i niezwykle żmudnej drodze do zdrowienia!!!:**

    OdpowiedzUsuń
  2. Niby tak, ale np. moje posiłki spędzają mi sen z powiek bo nie mam na nie pomysłu a chcę, żeby były zdrowe ;P I marzę o sobie w wersji fit, bo mam swój cel i do niego dążę. Podejście do jedzenia wpływ na mój tryb życia, bo zamiast być ziemniakiem na kanapie, idę na trening itp :D Ale fakt, nie akceptuję siebie i robię wszystko, by to zmienić. W granicach rozsądku i zdrowia, naturalnie. A moje jedzenie unieszczęśliwia mojego narzeczonego, bo nie może pić coli litrami i jeść czekolady codziennie : D Myślę, że jednak nie grozi mi kompulsywne objadanie, zwłaszcza że nie mam wyrzutów sumienia po wyżerce. Np. wczoraj byłam zmuszona coś zamówić (larwy moli w kaszy, fe... nie polecam nikomu takiego widoku :/), stanęło na pizzy, bo jest tania. Czy mi smutno? Nie, od połowy średniej pizzy nie przytyję, a jaka była smaczna! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, taki problem to nie problem. Każdy czasami ma ochotę na "coś słodkiego" czy coś bardziej tuczącego... I mamy do tego absolutne prawo, przecież wszystko jest dla ludzi i od jednego pączka czy też jak napisałaś od kilku kawałków pizzy zaraz nie utyjemy. Problem zaczyna się wtedy kiedy przestajemy kontrolować swoje zachowania dotyczące jedzenia... Np. nie potrafimy jednoznacznie określić co dzisiaj zjedliśmy, bądź też kiedy napychamy się wszystkim tak naprawdę nie czując głodu... Takie zachowania wykraczają poza zdrowy rozsądek, dlatego nie powinniśmy tego bagatelizować. Nie ma nic złego w byciu fit, to Ci się chwali, jak również to, że wolisz aktywnie spędzić czas, niż bezczynnie leżeć na kanapie! Super! Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Świetny artykuł. Przedstawiłaś konkretnie dany problem. Mam nadzieję, że wiele osób skorzysta z tych informacji.
    Pozdrawiam Cię serdecznie
    Albert

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham jedzenie i nie potrafiłabym żyć bez słodyczy, ale nie wygląda to u mnie tak, że nie potrafię się opanować, oczywiście chodzę czasami i marudzę jakbym to sobie zjadła coś z Mc, ale według mnie to jest naturalne, kiedy ktoś ma takie podejście do jedzenia jak ja, czyli jem to, na co mam ochotę i to, co mi smakuje, a nie wmuszam w siebie czegoś czego nie lubie czy aktualnie nie mam na to ochoty, bo to moim zdaniem nie ma sensu. Tak samo to, że czasami zjemy za dużo czy też ze stresu np. nie jesteśmy czegoś w stanie przełknąć, to jest bardzo normalna reakcja wielu osób, nie powinniśmy się tym aż tak przejmować. Problem według mnie zaczyna się dopiero wtedy, gdy ktoś cały czas je, albo nie je wcale, albo zwraca to, co zjadł.
    http://my-natalias-place.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem nie jest wtedy, kiedy występuje to czasami, problem jest wtedy kiedy występuje to pernamentnie. Wtedy powinniśmy nie tyle się tym przejmować, co zwrócić na to uwagę i zapobiegać tym incydentom. Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Bardzo fajny i ciekawy post :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem dopiero na początku swojej "chudej" drogi. Zostanę tu na dłużej :)

    http://cel50mniej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiele osób uważa, że zmianę sylwetki mogą osiągnąć wyłącznie ćwiczeniami. Nie zdają sobie sprawę, że równie ważne, o ile nie ważniejsze, jest prawidłowe żywienie. Bez zbilansowanej diety efekty ćwiczeń będą słabsze lub też w ogóle niezauważalne. A to znacznie podkopuje motywację do treningu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny wpis, ja dopiero zaczynam więc zapraszam ;)
    http://drapektrenuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki za rzetelne przedstawienie tematyki jedzenia kompulsywnego. Niestety temat ten jest mało nagłaśniany, a prowadzi do poważnych konsekwencji zdrowotnych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, do tego też będę chciała nawiązać w kolejnych postach. Niestety jedzenie kompulsywne jest bardzo mało nagłaśniane i zwykle traktowane jak zwykłe zamiłowanie do jedzenia, co niezwykle mnie irytuje!

      Usuń
  11. Przez wiele lat próbowałam diet, zaczynając od Dukana, po kopenhaską i south beach i inne cuda, nie wspominając o tabletkach na odchudzanie. Efekty raz były, a raz nie, ale rozregulowałam sobie całkowicie metabolizm i zdrowie też. Nie idźcie taką drogą, jest tylu fachowców dzisiaj, którzy potrafią pomóc także leniom, jak i osobom chorym np. na Hashimoto. Lepiej dwa razy pomyśleć i wybrać dobrego dietetyka online

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo pomocne informacje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dodałbym kilka rzeczy jeszcze ale mimo wszystko bardzo ciekawy artykuł. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, nie uważam, że to temat zamknięty! Na pewno jeszcze nie raz do niego wrócę! Również pozdrawiam! :)

      Usuń
  14. Ciekawy artykuł. W każdej zdrowej diecie warto się wesprzeć zdrową wodą - my mamy filtr na ujęciu wody pod zlewem i świetnie zdaje on egzamin.

    OdpowiedzUsuń
  15. Warto wypracować sobie zdrowe nawyki żywieniowe. Dzięki temu nie tylko schudniemy ale również będziemy zdrowsi.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jedzenie kompulsywne dotyka wiele osób. Warto więc o tym mówić i uświadamiać.

    OdpowiedzUsuń
  17. Uzależnienie od niezdrowego jedzenia to niezbyt bezpieczna sprawa dla naszego organizmu. Ja niestety wpadłam w sidło niezdrowego jedzenia i moje zdrowie niestety ucierpiało nam tym :( ale na szczęście znalazłam motywację i "zaczynam nowe życie" jedzeniowe! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś zmagałam się z jedzeniem kompulsywnym. Udało mi się wygrać z tym problemem dzięki wdrożeniu kilku podstawowych zasad, o których wspominasz w swoim artykule.

      Usuń
  18. Mnie też to złapało. Dopiero jak córka podrosła zrozumiałem jakim muszę być dla niej wzorem i wziąłem się za siebie. Potrzebowałem motywacyjnego kopniaka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Przydatny artykuł o jedzeniu kompulsywnym, trzeba o tym mówić i uświadamiać społeczeństwo!

    OdpowiedzUsuń
  20. Straszne jest takie jedzenie... to choroba, którą trzeba jak najszybciej leczyć... nie ma zmiłuj.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zaczełąm włąśnie uczęszczać na siłownię. Przyda mi się to :)

    OdpowiedzUsuń
  22. To smutne, że zaburzenia odżywiania stają się coraz bardziej powszechne...

    OdpowiedzUsuń
  23. Z tego typu zaburzeniami można śmiało walczyć a nawet powinno się.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dokładnie tak jak Teresa opisała.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawy artykuł. Wiele informacji pierwszy raz czytam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Niezwykle ważne informacje.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ciekawy artykuł, super się go czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  28. To jest chyba przez co mam problemy... dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  29. warto czasami popracować nad tym co się lubi !

    OdpowiedzUsuń