piątek, 8 lutego 2013

39. day

Witajcie kochane! 

Dzisiaj dzień bardzo pozytywny, a to przede wszystkim chyba za sprawą tego co zobaczycie na zdjęciu na samym końcu postu :p to mój pierwszy taki wynik na bieżni i mam nadzieję że będę go częściej powtarzać. Szybka notka dla was i zabieram się ostro za naukę... Czas goni niestety.. :) Pozdrawiam :)

13:00 
- 1 kromka chleba razowego
- 3 plasterki kurczaka gotowanego z papryką
- trochę surówki cesarskiej 


15:30 
- 1 małe jabłko
- 1 pomarańcza 


18:00
- 1/2 opakowania kaszy gryczanej
- mix sałat z 3 pomidorkami cherry z 1/3 sosu Vinegret z oliwką z oliwek

- połowa piersi z kurczaka, smażona w papirusie

Dzisiaj pewnie posiedzę jeszcze długo nad książkami i arkuszami. Dlatego zjadłam jeszcze lekką "kolację" :) 

20:30
- 1 mała pomarańcza
- jogurt light Jogobella - suszona śliwka




Ćwiczenia: 
- 1h bieżnia 




Bardzoo motywujące! :) 
PS. Dlatego speed taki mały bo nie potrafiłam przy większym zrobić zdjęcia :D przez tą godzinkę cały czas wahał się między 4,5 a 6,0 :) 

12 komentarzy:

  1. Powinnaś coś jeść przed treningiem! A wynik bardzo ładny ;)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem wiem i cały czas sobie to obiecuję :) ale zawsze za późno wstaję :/

      Usuń
  2. Plus śniadanko - super ! Na prawdę świetny wynik, oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje, pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie to bieganie nie było dzisiaj - bo obawiam się biegania w śniegu, ale to było moje pierwsze bieganie od 4 (?) lat, więc nadal cieszę się tym strasznie. ;)
    Ja również dodałam, i będę na pewno częściej wpadać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale super wynik :) gratuluję :) i mam nadzieję, że kiedyś też mi się uda taki osiągnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie lepiej zamienić bieganie na bieźni na bieganie w terenie ? świeże powietrze ,większa radość ,więcej spalasz ,szybciej pooprawiasz kondycję ,budujesz mięśnie , w czasie 40 minutach w terenie przebiegam/przechodzę 7 km spalając ponad 600 kcal.
    nie ma co tutaj patrzeć na czas , ale więcej spalisz niż na bieżni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, również tak uważam. Ale na razie nie mam warunków na to aby tak ćwiczyć i ta pogoda :/ latem bardzo dużo chodziłam na świeżym powietrzu - nordic walking - i w tym roku na pewno będzie tak samo. Jednak teraz wolę ćwiczenia na siłowni. Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Super wynik i oby tak dalej :) Na pewno osiągniesz jeszcze wiele osobistych sukcesow :) Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  8. Dieta- o matko, przydałaby mi się. Toś mnie zmotywowała! obserwuję i trzymam za Ciebie kciukiiii!:) bardzo mocno!

    OdpowiedzUsuń
  9. jak na taki wysiłek fizyczny moim zdaniem jeszcze jesz za mało

    OdpowiedzUsuń