poniedziałek, 27 maja 2013

Pielęgnacja Twarzy

Witajcie Dziewczyny! 


Tak jak obiecałam dzisiaj post o pielęgnacji mojej twarzy. Niektóre kosmetyki są idealnie trafione niektóre mniej, po za tym bardzo lubię testować nowe kosmetyki dlatego do tego postu pewnie pojawi się jeszcze wiele update'ów do kiedy nie znajdę mojej idealnej pielęgnacji twarzy.
A teraz do rzeczy! 






Zacznijmy od oczyszczania bo to pierwsza rzecz którą robię kiedy wchodzę rano do łazienki.


Na co dzień do oczyszczania mojej twarzy używam żelu Effaclar z La Roche-Posay
W prawdzie jest on przeznaczony do cery tłustej ale u mnie sprawdza się idealnie, produkt nie podrażnia mi skóry i genialnie ją oczyszcza. Jednak staram się nie używać go dwa razy dziennie bo to przy mojej suchej skórze mogłoby bardziej zaszkodzić niż pomóc. Z dodatkowych jego plusów jest to, że jest bardzo wydajny i fajnie się pieni, więc wystarczy zaledwie odrobina aby dokładnie umyć całą twarz. 



Co 2-3 dni do dogłębniejszego oczyszczenia twarzy używam peelingu enzymatycznego Ulga do cery wrażliwej z Ziaji

Moja twarz jest po nim świetnie wygładzona, nie wysusza ani nie podrażnia. Dodatkowo mi bardzo odpowiada jego bardzo lekka konsystencja. Zapach ma bardzo delikatny i praktycznie nie wyczuwalny.



Kolejną rzeczą którą robię dla mojej twarzy rano, jest nałożenie na nią kremu, zwykle nawilżającego albo przeznaczonego stricte dla cery wrażliwej/naczynkowej.




LIRAC Hydra-chrono + - pomimo, że do tej pory miałam tylko jego próbkę muszę od niego zacząć ten dział. To totalne odkrycie tego roku. Dołączony był w pudełeczku walentynkowym od GlossyBox. Jest w prost idealny i właśnie po skończeniu reszty kremów wybieram się po produkt pełnowymiarowy do apteki.
Kiedy już go po raz kolejny przetestuję na pewno znajdziecie na moim blogu jego dokładną recenzję. Teraz tak krótko. Genialnie nawilża i pozostawia skórę bardzo gładką. Idealnie nakłada się na niego makijaż a co najważniejsze nie jest tłusty (bo o ile tego typu kremy znoszę na noc, to w dzień tego nie cierpię). Pięknie pachnie i ma cudowną żelową konsystencję. Ale to tyle na jego temat. Resztę znajdziecie w dokładnej recenzji. 


Kolejnym moim ulubionym kremem do twarzy jest Bioderma Sensibio AR - kocham biodermę sensibio nie tylko za ich genialną wodę micelarną ale również własnie za ten krem. Bardzo dobrze radzi sobie z moimi rumieniami, które niestety są dość częste przy skórze naczynkowej. Bardzo dobrze nawilża i wygładza naszą  skórę. Jak dla mnie ma tylko jeden minus jest trochę za bardzo tłusty dlatego zazwyczaj staram się używać go na noc. Dla mnie pod makijaż się nie nadaje.Ale tylko moje zdanie. W dni kiedy nie muszę się malować albo wieczorami jest idealny! :) 



A kolejnym kremem który mi przypasował jest Pharmaceris Nutri-Capilaril - Intensywny Krem Odżywczy  - swego czasu go wręcz uwielbiałam, ale to niestety kolejny produkt którego minusem jest jego tłustość. Wiem, że krem odżywczy nie może mieć zwykle lekkiej konsystencji, dlatego takie staram się używać na noc a w dzień stosować coś nawilżającego o konsystencji znacznie lżejszej.  Jeśli chodzi o jego plusy to bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę. Rewelacyjnie chroni przed mrozem i wiatrem zimą. 




Ostatnim moim odkryciem pielęgnacji okolic oczu jest krem który również znalazłam w Walentynkowym GlossyBox Clinique All About Eyes - również po skończeniu wszystkich produktów pod oczy zamierzam sobie kupić jego pełną wersję. Krem bardzo dobrze nawilża, jest lekki i delikatny. Posiada bardzo przyjemną żelową konsystencję. Nie podrażnia moich oczu chociaż mam wrażliwe. Jestem z niego bardzo zadowolona. 

Kolejnym produktem do oczu który używam w mojej codziennej pielęgnacji jest Żel do powiek i pod oczy z firmy FlosLek ze świetlikiem i chabrem bławatkiem. Krem świetnie radzi sobie z poranną opuchlizną oczu, koi zmęczone oczy i nie podrażnia ich. Dodatkowo doskonale sprawdza się u osób które spędzają długie godziny przed komputerem, na zmęczone oczy. Bardzo go lubię i naprawdę u mnie działa, jest tani dlatego od dawna jest   numerem jeden w mojej pielęgnacji oczu. 




Całkiem nie dawno do mojej kolekcji "pielęgnacja oczu" dołączyło Aktywne Serum do rzęs z firmy L'biotica na dzień i od razu się w nim zakochała. Stosuje go codziennie. I naprawdę widzę rezultaty moje rzęsy stały się o wiele mocniejsze i o wiele mniej ich wypada. Nadaje się również pod maskarę. Bardzo przypadł mi do gustu i przy kolejnej wizycie w SuperPharm na pewno kupię  sobie jego odpowiednik na noc. Ich recenzję również znajdziecie za jakiś czas na moim blogu. Ale już teraz mówię - jest naprawdę genialny! tylko ważna jest systematyczność. :) 


Do demakijażu niezastąpionym i już kultowym kosmetykiem jest płyn micelarny Bioderm Sensibio jest moim numerem 1. Zawsze doskonale zmywa cały makijaż nie tylko twarzy ale również oczu, nawet najmocniejszy i wodoodporny nie jest dla niego problemem i za to go kocham. Niestety buteleczkę zostawiłam u moich rodziców dlatego nie miałam jak wam zrobić zdjęcia. Ale z tym chyba nie będzie problemu bo na pewno nie raz o nim słyszałyście a nawet testowałyście :) Jest przegenialny! :) 

Jednak już od pewnego czasu słyszałam o jego tańszym zamienniku z firmy Bourjois i oczywiście z miłości do testowania i sprawdzania nowych kosmetyków postanowiłam sobie go kupić i sprawdzić czy naprawdę jest tak dobry. Ale o tym przekonamy się później :) 

Kiedy okazało się, że moja bioderma została u rodziców postanowiłam przetestować coś nowego i kupiłam płyn micelarny z Ziaji Ulga - jeśli chodzi o moją wrażliwą twarz to sprawdza się bardzo dobrze, świetnie zmywa podkład i puder do tego fajnie odświeża wrażliwą skórę. Natomiast do oczu kompletnie się nie nadaje, można pocierać w nieskończoność a  i tak makijaż zostaje na oku dodatkowo podrażnia  moje oczy. Dlatego raczej nie kupię go ponownie, ponieważ wolałabym kosmetyk który sprawdza się do demakijażu całej twarzy. Ale jeśli chodzi o twarz jest bardzo dobry! :) Dla osób z wrażliwą cerą mogę spokojnie polecić :) 





I na zakończenie moje balsamy do ust. Lubie mieć ich bardzo dużo najlepiej w bardzo karmelowych zapachach :) Balsamy z L'biotica to moje najnowsze odkrycie. Ja mam wersję nawilżającą i sprawdza się u mnie rewelacyjnie. Lubie mieć go w torebce i sięgać po niego w ciągu dnia. Moja mama ma wersję leczniczą i również jest zachwycona. Więc, chętnie poopowiadam wam o nich coś więcej!
Masełka w słoiczkach używam zazwyczaj w domu, żeby było higieniczniej. Cudownie nawilżają i przepięknie pachną! :) uwielbiam je  :) 


Tak wygląda moja codzienna pielęgnacja.
A wy, czego używacie aby pielęgnować swoją twarz?
Macie jakieś swoje ulubione produkty które mogłybyście polecić?
Jeśli tak to chętnie poczytam :)


Pozdrawiam
Ania :)




10 komentarzy:

  1. Duże tego. :) Żadnego z prezentowanych kosmetyków nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kolekcja godna pozazdroszczenia;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama używam tego peelingu enzymatycznego z ziaji :) Polecam Ci bioderme do demakijażu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jak się sprawdza peeling? :) ja bardzo go lubię :) a bioderma to podstawa, chociaż jestem bardzo ciekawa co będzie z Bourjois :)

      Usuń
  4. Lubię żel Effeclar, a do peelingu enzymatycznego z ziaji juz nie raz sie zabierałam, ale jeszcze nigdy nie kupiłam. Tak samo jak płyn z biodermy, jakoś zawsze bliżej mi po aqua z vichy, ale może w końcu sięgnę po ten z biodermy, bo pore refiner bardzo mi przypadł do gustu. Jestem za to bardzo ciekawa tego clinique all about eyes, ale chciałabym najpierw sięgnąc po miniaturkę, bo jestem trochę uprzedzona do tej firmy :<

    OdpowiedzUsuń
  5. Warto o siebie zadbać, sprawisz sobie tym przyjemności od razu dzień będzie lepszy! ja na pewno to wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. To jeden z moich ulubionych blogów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Warto jest dbać o siebie zawsze i wszędzie. Polecam wszystkim ten artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  8. To mi się na pewno przyda i polecę znajomym niech też się zaopatrzą.

    OdpowiedzUsuń