Witajcie!
W końcu skończyły się te wszystkie święta, które niestety tylko mnie rozleniwiły i w znaczny sposób zmniejszyły moją aktywność... Niestety nie było też dużo lepiej w ostatnim tygodniu, w prawdzie zaczęłam już w miarę systematyczne treningi, jednak po raz kolejny coś mi w nich przeszkodziło i tym razem chodzi tu o nowy samochód po który jechaliśmy w niedzielę (11.01) i to też trochę pokrzyżowało moje treningowe plany... Jednak jest już zdecydowanie lepiej ważne, że się spięłam i tak naprawdę zatęskniłam za tymi treningami! :)
Treningi
W tym tygodniu zaczęłam już po tych wszystkich świętach czyli dopiero od 7 stycznia, ale tym razem było już systematycznie... Do tego zaczęłam nieco drastycznie i to skończyło się nie małymi zakwasami ale jakoś to przeżyłam :) Tak naprawdę, byłam bardzo zadowolona że wreszcie wróciłam do codziennych treningów, a zakwasy były tylko "miłym" potwierdzeniem moich starań!
Środa 7.01: 120 minut rower (44 km); 20 minut bieżnia (1,5 km)
Czwartek 8.01: 60 minut rower (21 km); 60 minut bieżnia (4 km)
Czwartek 8.01: 60 minut rower (21 km); 60 minut bieżnia (4 km)
Piątek 9.01: 90 minut rower (33 km); 30 minut bieżnia (2 km)
Sobota 10.01: 90 minut bieżnia (7 km); 60 minut rower (21 km)!!
Sobota 10.01: 90 minut bieżnia (7 km); 60 minut rower (21 km)!!
Jak widzicie sobota była dość intensywna i tak naprawdę dała mi kopa na coraz więcej. Niestety w niedzielę już nie miałam praktycznie ani chwili żeby wybrać się na siłownię, chociaż po sobotnim treningu byłam bardzo zmotywowana i gotowa na zdecydowanie więcej! :)
Dieta
Jeśli chodzi o moją dietę w tym tygodniu to wyglądała ona zdecydowanie lepiej, jednak zauważyłam pewien dość wyraźny problem. Zwykle kiedy wracam po siłowni jestem strasznie głodna i wyczerpana i nie chce mi się przygotowywać nic zdrowego, dlatego na szybko chwytam wszystko co wpadnie mi w ręce a to bardzo niezdrowe podejście. Dlatego planuję coś z tym zrobić i codziennie wieczorem przygotowywać sobie coś na II śniadanie!
Kolejnym moim "dietetycznym problemem" jest niesystematyczne jedzenie i nie pilnowanie pór posiłku, bardzo staram się z tym walczyć jednak nie zawsze mi to wychodzi. Dlatego postanowiłam sobie zrobić plan dietetyczny i w końcu zacząć się tego trzymać! :) Wszystko dokładnie opiszę w jednym z najbliższych postów :) Chciałabym też poszukać dietetyczne pomysły na obiady, przekąski i kolację i zacząć sobie to planować na tydzień z góry! To bardzo dobry pomysł ale o tym więcej za jakiś czas! :)
Efekty
Powiem Wam szczerze, że nie kontrolowałam w tym tygodniu swoich wymiarów z racji tej bardzo zróżnicowanej diety, planuję zrobić to w poniedziałek 19 stycznia i wtedy opiszę to dokładnie! :)
Tak i to by było na tyle mam nadzieję, że w końcu zbiorę się w sobie, poukładam swoje życie i zacznę systematycznie prowadzić bloga! :)
Na blogu wczoraj dołączył setny obserwator!!
100 to dla mnie magiczna liczba i jestem bardzo szczęśliwa że jest was już tak dużo!
100 to dla mnie magiczna liczba i jestem bardzo szczęśliwa że jest was już tak dużo!
wszystkich zainteresowanych..
Zapraszam na mojego Facebooka !
Dziękuję że jesteście <3
Trzymajcie się ciepło i do usłyszenia!!! :*
Ten wpis dał mi do myślenia
OdpowiedzUsuńbardzo tutaj fajnie u Cb na tym blogu :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się twój styl.
OdpowiedzUsuńDawno tak fajnego bloga nie widziałem :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie bardzo ten wpis! Nie zatrzymuj się i rób swoje.
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten blog
OdpowiedzUsuń