Podsumowanie tygodnia #7

Witajcie! 

Właśnie minął jeden z najintensywniejszych tygodni w ostatnim czasie i chociaż nie ukrywam, że nie jestem do końca zadowolona z moich treningów w ostatnim czasie, to mimo wszystko cieszę się, że udało mi się chociaż tyle poćwiczyć ;) Wszystko związane było głównie z kupnem nowego samochodu, co wbrew pozorom nie jest wcale takim prostym zadaniem, ale na szczęście prawie wszystko mamy już załatwione, dlatego teraz w pełni mogę powrócić do moich najpilniejszych zajęć czyli ćwiczeń i nauki, nie zapominając o tworzeniu sobie zbilansowanej diety! Tak.. wzrok Was nie myli, wreszcie wzięłam się za jej tworzenie i jak na początek idzie mi nawet całkiem dobrze... ale o tym w dalszej części postu. W tym tygodniu pojawiło się też kilka nowości o których koniecznie chciałabym Wam wspomnieć i poradzić się Was w kilku sprawach. 

Trening

Tak jak wspomniałam wcześniej, nie jestem za bardzo zadowolona z treningów w tym tygodniu, niby odbywały się one dość regularnie, jednak często brakowało mi po prostu energii. Co niestety zniechęcało mnie do dalszych ćwiczeń. Na szczęście kryzys został ostatecznie zażegnany i już dzisiaj ćwiczyło mi się zdecydowanie lepiej.

Poniedziałek 12.01: wolne 

Wtorek 13.01: 33 minuty rower (12 km - 979 kcal), 60 minut bieżnia (4 km - 832 kcal) - razem 1811 kcal
Środa 14.01: 30 minut bieżnia (2,2 km - 416 kcal), 63 minuty rower (22 km - 1856 kcal) - razem 2272 kcal
Czwartek 15.01: wolne

Piątek 16.01: 43 minuty rower (15,5 km - 1267 kcal), 70 minut bieżnia (5,3 km - 971 kcal) - razem 2238 kcal

Sobota 17.01: 35 minut rower (13 km - 1031 kcal), 80 minut bieżnia (6,5 km - 1109 kcal) - razem 2140 kcal

Niedziela 18.01: wolne

Jak pewnie zwróciliście uwagę nowością jest, że przy aktywności fizycznej zaczęłam podawać ilość spalonych podczas niej kalorii. Od tego tygodnia podczas ćwiczeń zaczęłam używać aplikacji Endomondo, a kalorie które podałam to te które, ta aplikacja mi wyliczyła. O ile wyniki wskazane na bieżni są bardzo prawdopodobne i zbliżone do tych które uzyskiwałam na zegarku z pulsometrem, tak te obliczone podczas jazdy na rowerze stacjonarnym są dla mnie wręcz nie możliwe. 

I tutaj pytanie? Czy macie jakieś doświadczenia z tą aplikacją i co możecie powiedzieć o kaloryczności podawanej przez nich? Nie ukrywam, że bardzo bym się cieszyła, gdyby te liczby okazały się prawdziwe..., jednak w znacznym stopniu wydają mi się one zupełnie irracjonalne. :) Sama nie wiem co o tym myśleć, po zalogowaniu podałam moją obecną wagę (nie jest ona mała ;p) i wzrost (175 cm). Jak myślicie, czy mogłam osiągnąć takie wyniki? Dodam jeszcze, że mój trening jest dość intensywny, ale chyba nie do tego stopnia... :D Natomiast jeśli chodzi o bieżnie z wynikami całkowicie się zgadzam! 

Pomóżcie! :) 

Dieta

Ilość spalanych kalorii wg. Endomondo przyprawiła mnie o jedno nurtujące pytanie. Ile i co ja jem, że nie schudłam jeszcze przynajmniej 20 kilogramów? :) Biorąc pod uwagę, że spalam dziennie średnio 2 tys. kalorii powinnam zdecydowanie więcej schudnąć. Stąd też wzięło się moje zainteresowanie dietą redukcyjną. Postanowiłam ostatecznie wprowadzić pewne ograniczenia kaloryczne, ustalić konkretne godziny posiłków i większą uwagę przywiązywać do tego co zjadam każdego dnia. Obiecuję, że dokładniejszy i nieco bardziej rozwinięty post na ten temat, pojawi się niedługo na blogu, w tym przypadku również liczę na drobne sugestie i podpowiedzi z Waszej strony :) 

Efekty

Tak jak przypuszczałam, efekty mojej diety w tym tygodniu też nie są bardzo satysfakcjonujące, jednak coś tam się ruszyło! :)

i tak:
- pod biustem - 1 cm
- talia - 1 cm
- biodra - 1 cm
- łydka - 2 cm
- kolano - 1 cm

Mam nadzieję, że jak już na stałe zmienię swoją dietę te centymetry zaczną ubywać zdecydowanie szybciej :) Jak pewnie wspominałam, póki co nie chce wchodzi co nie chce wchodzić na wagę, może kiedyś mi się to zmieni ale na razie opieram się na samym centymetrze. :)

I to już wszystko w dzisiejszym poście! 

Trzymajcie się ciepło i miłego dnia! :) 

ja wracam do nauki! :p

Pa :*