Dzisiaj do tej pory zjadłam dopiero jeden posiłek ale to głównie dlatego że odsypiałam jeszcze Sylwestra :) i wstałam dopiero koło godziny 12 potem trochę sprzątaliśmy i tak dopiero koło 15 udało mi się coś zjeść :) Ale rower dzisiaj obowiązkowo no i długi spacer! :)
15:00
- 150g surówki (Wielska w delikatnym sosie, Grześkowiak) - ok. 120 kcal
- 100g kurczaka smażonego na oleju kokosowym w przyprawie Gyros (uwielbiam!) - ok. 180 kcal
- kromka chleba razowego Fitness Style z żurawiną - ok. 65 kcal
Razem: 365 kcal
Chlebek Fitness Style z żurawiną - 3.99 w Biedronce |
18:00
- to samo co o godzinie 15 :) czyli razem: 365 kcal ponownie.
21:30
Wypiłam gorący kubek (tak wiem że to nie najzdrowsze) z Knorr o smaku grzybmowo-serowy - około 80 kcal
Razem: około 810 kcal
rowniez zaczeła od 1 stycznia walke z zbednymi kologramami, trzymam kciuki , powodzenia:)
OdpowiedzUsuńMyslisz ze smazenie kurczaka na oleju kokosowym jest okay? Slyszalam, ze ten olej doskonale sprawdza sie do smazenia nalesnikow, ale mieso..? Wydaje mi sie to troche dziwne :) Ale jak tak patrze to az robie sie glodna, hehe :)
OdpowiedzUsuńTeż początkowo tak myślałam, że nie będzie pasował do mięs :) Ale jak już wspominałam w poście o Oleju kokosowym. Tak naprawdę nie ma smaku kokosa. I można smażyć na nim naprawdę wszystko :) A do tego ma wiele cennych właściwości. No i to jedyny olej który pomaga nam w walce z dodatkowymi kilogramami :) Pozdrawiam :)
UsuńPolecam też smażenie na pergaminie lub w takich specjalnych do tego torebkach : ) Bez tłuszczu i smacznie
Usuńmuszę spróbować! dzięki :)
Usuń